Ferie zimowe to czas, który najlepiej wykorzystać spędzając z rodziną. Dobrze mieć pomysł na ten okres. Nam koncepcji nie brakuje 😉
W wolnym okresie postanowiliśmy uskutecznić objazdowy trip, z dość napiętym grafikiem, a mianowicie trasę wiodącą od Wenecji po Monako, całość zaplanowaliśmy na 8 dni.
Ekipa zacna;): nasza dwójka, trzylatek i dwie jego ukochane babusie 😀
1 dzień Wenecja
Lądujemy wieczorem w Wenecji i wypożyczonym autem dostajemy się do naszego mieszkania niedaleko stacji kolejowej Venezia-Mestre. O poranku z owej stacji wyjeżdżamy w kierunku starego miasta. Wysiadamy na ostatniej stacji Venezia Santa Lucia i wsiadamy w prom wodny – terminal promowy Ferrovia – trasa czerwona 2 – Rialto.
Wenecja jest pięknym miastem ale my mamy tylko jeden dzień. Co warto zobaczyć w jeden dzień? Co realnie jesteśmy w stanie zobaczyć w jeden dzień?
Można tak jak my rozpocząć zwiedzanie od Mostu Rialto. Jest to najstarszy most nad Canal Grande. Widok z niego jest piękny ale tylko o poranku…potem trudno cokolwiek z niego podziwiać przepychając się przez tłum turystów. To z resztą największy problem w Wenecji dlatego miasto warto zwiedzać w niskim sezonie i o świcie. Następnym punktem jest dla nas Plac Świętego Marka (Piazza San Marco) na którym znajduje się bazylika św. Marka, którą notabene można zwiedzać za darmo. Należy jednak oddać torby (nieodpłatnie) do przechowalni bagażu po lewej stronie bazyliki. Nie zawsze jest możliwość zwiedzenia bazyliki. Plac często jest zalewany, bazylika jest wtedy zamykana, tym bardziej jesteśmy zadowoleni z możliwości zwiedzenia obiektu. Następnie wzdłuż Pałacu Dożów (Palazzo Ducale) udajemy się pod kolejny ważny punkt. Most Westchnień (Ponte dei Sospiri) bo o nim mowa, swoją nazwę zawdzięcza westchnieniom skazańców, którzy ostatni raz spoglądali na Wenecję w drodze do sali sądowej. Ostatnim miejsce, które zwiedzamy w Wenecji jest muzeum sztuki nowoczesnej Peggy Guggenheim Collection. Są to zbiory bazujące na podstawie prywatnej kolekcji Peggy Guggenheim. Znajdziemy tu między innymi dzieła takich twórców jak: Pablo Picasso, Georges Braque, Marcel Duchamp, Giorgio de Chirico, Paul Klee, Salvador Dalí czy Jackson Pollock. Nieopodal muzeum znajduje się wenecka barokowa bazylika mniejsza – Santa Maria della Salute. W kościele znajduje się pięć obrazów Tycjana. Najstarsze malowidło przedstawia św. Marka na tronie wraz ze świętymi Kosmą, Damianem, Sebastianem i Rochem.
Jeżeli chcecie odwiedzić wnętrze świątyni musicie jednak sprawdzić godziny otwarcia.
Wieczorem jesteśmy już w Rimini, następnego dnia chcemy zwiedzać San Marino i wejść na jego najwyższy szczyt czyli wzgórze Monte Titano 749 m n.p.m.
2 dzień San Marino
Rimini to świetne miejsce na rodzinne wakacje. Plaże są piękne, zadbane i szerokie, co parędziesiąt metrów na plaży znajdziemy plac zabaw. Z Rimini można się wybrać do San Marino (ok 45 min.)
Aby zdobyć najwyższy szczyt San Marino musimy przede wszystkim…kupić bilet wstępu 😀 od razu w budce przy wejściu. Najwyższy szczyt San Marino znajduje się na wzgórzu z Seconde Torre (drugą wieżą). W 2008 Monte Titano zostało wraz z historycznym centrum San Marino wpisane na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Pogodę mamy piękną więc snujemy się nieśpiesznie po wszystkich zakamarkach i pstrykamy fotki. Zwiedzamy jeszcze stare miasto i lądujemy na Piazza della Liberte pijąc przepyszną kawę ;). Z tego placu roztacza się wspaniały widok. Na placu swoją siedzibę ma urząd pocztowy, co stanowi szczególnie ciekawe miejsce dla filatelistów.
Parking na którym parkowaliśmy:
Sami zobaczcie > tutaj <
3 dzień Florencja
Florencja to miasto, które trzeba zwiedzić. Niestety jeden dzień to za mało ale jeżeli nie macie innej opcji (tak jak my ;)) to polecamy podążyć naszym tropem po Florencji.
Jeżeli nie macie zakupionych wcześniej przez internet biletów do Galerii Uffizi czy Galleria dell’Accademia (Galeria Akademii) to niestety darujcie sobie zwiedzanie tych miejsc. Kolejki są niesamowicie długie i jeżeli macie tylko jeden dzień to nie warto go marnować stojąc w kolejce. Wiem, świetnie było by zobaczyć monumentalny posąg Dawida Michała Anioła czy Narodziny Wenus Sandro Botticelli ale cóż…następnym razem 😉
My zaczynamy zwiedzanie od Katedry Santa Maria del Fiore z przepiękną gotycką fasadą. Katedra jest naprawdę monumentalna wręcz przytłaczająca. Katedrę można zwiedzać za darmo, najlepiej rano bo oczywiście kolejka będzie mniejsza 🙂
Nieopodal Katedry znajduje się Pałac Medyceuszy. W 1517 roku zostały dodane okna po obu stronach wejścia, zaprojektowane przez Michała Anioła. Z Katedry kierujemy się w kierunku Piazza della Signoria, jest to rozległy plac w centrum Florencji. Plac otoczony jest szeregiem pałaców. Na Piazza della Signoria znajdują się również ciekawe rzeźby m.in. Fontanna Neptuna czy kopia rzeźby Dawida Michała Anioła.
Następnie udajemy się na Ponte Vecchio, jest to najstarszy z florenckich mostów, na rzece Arno. W XIII wieku powstały tu pierwsze sklepy, początkowo handlarzy rybami i mięsem, później garbarzy. W 1593 roku decyzją księcia Ferdynanda I Medyceusza zostały one usunięte z mostu, a na ich miejsce powstały warsztaty jubilerskie. Podczas II wojny światowej w całym mieście ocalał tylko jeden most, właśnie Vecchio. Most prezentuje się najlepiej z okolic Galrii Uffizi czy z mostu Santa Trinita.
Przekraczając mostem Vecchio rzekę Arno dostajemy się na południową stronę miasta na plac Pitti. Pałacu Pittich nie zwiedzamy za to interesują nas Ogrody Boboli. Są to ogródy w stylu francuskim.
4 dzień Volterra i San Gimignano
Toskania to przede wszystkim małe, klimatyczne miasteczka z mnóstwem krętych i wąskich uliczek, przepełnione zapachem włoskich dań. Gorąco polecamy odwiedzić Volterre i San Gimignano.
Volterra
Miasto umiejscowione jest na wysokim wzgórzu, otoczone murami obronnymi. Z murów roztacza się rozległy widok na pobliskie wzgórza. Z ciekawostek Volterra jest jednym z miejsc akcji powieści Księżyc w nowiu autorstwa Stephenie Meyer, drugiej części popularnej sagi Zmierzch. Według książki Volterra jest siedzibą Volturi.
San Gimignano
Miasto zwane jest Manhattanem średniowiecza lub Miastem wież. Miasteczko słynie też z najlepszej lodziarni. Gelateria Dondoli (Piazza della Cisterna 4) posiada tytuł dwukrotnego Mistrza Świata w produkcji lodów (2006-2007 i 2998-2009) i potwierdzamy, że ten tytuł im się słusznie należy. Można zostać tutaj na dłużej…
5 dzień Piza – Manarola – San Remo
O poranku obieramy kierunek Piza i będziemy się żegnać ze słoneczną Toskanią. W Pizie jesteśmy rano, zwiedzamy pośpiesznie Pole cudów (Campo dei Miracoli) czyli 4 arcydzieła architektury średniowiecznej: katedrę, baptysterium, kampanila, zwana Krzywą Wieżą oraz cmentarz. Z Pizy mamy ok 1,5h trasy do Manaroli.
Manarola jest przepięknym nadmorskim miasteczkiem położonym na Riwierze Włoskiej. Stanowi część Cinque Terre (jest to fragment riwiery liguryjskiej, należy do niej pięć miasteczek: Monterosso, Vernazza, Corniglia, Manarola i Riomaggiore). Odwiedzając Manarole trzeba nastawić się na mnóstwo zakrętów i dość strome podejścia bo miasteczko ulokowane jest na wzgórzu, a najniższy punk znajduje się nad morzem. Pod głównymi ulicami miasteczka płynie rzeka Rio Groppo co daje ciekawy efekt.
Obiad zjedliśmy w restauracji La Scogliera i szczerze polecamy tą restaurację. Po odpoczynku wsiadamy w auto bo do San Remo mamy jeszcze prawie 4 godziny.
Późnym popołudniem jesteśmy w San Remo. To właśnie San Remo jest gospodarzem Festiwalu Piosenki Włoskiej. W San Remo lokujemy się w bardzo przyjemnym mieszkaniu > tutaj <
6 dzień Maonako
Przedostatni dzień naszej wycieczki spędzamy w całości w Monako. Najwyższy punkt Monako znajduje się
> tutaj < Nie jest to specjalnie ciekawe miejsce… Natomiast Monako ma wiele do zaoferowania. Na wycieczkę do Monako warto wziąć swój prowiant ponieważ ceny w tym niewielkim państwie są kosmiczne. Parkujemy tutaj:
i ruszamy na podbój miasta;) Pierwszy punkt wycieczki to Port Hercule gdzie można się rozmarzyć podziwiając ekskluzywne jachty. Z ciekawostek: w 1995 roku były tu kręcone sceny z filmu James Bond GoldenEye. Następnie udajemy się do Casino Monte-Carlo. Decydujemy się zwiedzić wnętrze (17 euro/os) gdzie wszystko zachwyca przepychem (niestety nie można robić zdjęć). Antek jako szalony trzylatek rzuca się na wszystkie maszyny do gry ;D jednak za nami jak cień podąża Pani z ochrony;) Do not touch! słyszymy za plecami;)…Pani towarzyszy nam już do końca zwiedzania. Po wyjściu z Kasyna warto przejść się do pobliskiego parku. Jardins de la Petite Afrique jest przepiękny!
Po krótkiej przerwie w parku udajemy się do Jardin exotique de Monaco (trasa piesza ok 2 km – 30 minut). Przyznaję, że ogrody egzotyczne w Monako są jednymi z najpiękniejszych ogrodów jakie widziałam. Pięknie ulokowane na wzgórzu, z niesamowitym widokiem na morze. Pod ogrodami jest jaskinia, którą również można zwiedzić (z przewodnikiem). Aktualnie (2020 r.) jaskinia jest zamknięta.
Z parku udajemy się już autobusem (jeżdżą bezpośrednio z przed ogrodu) do Muzeum Oceanograficznego
Jest to świetne miejsce nie tylko dla dzieci. Ekspozycje są nowoczesne i wiele z nich jest interaktywna. Można tu spędzić naprawdę sporo czasu.
Ceny biletów dostępne > tutaj <